Aktualna sytuacja rekrutacyjna, która charakteryzuje polski rynek pracy, często określana jest mianem „rynku pracownika”. Jest to oczywiście uogólnienie i uproszczenie, jednak niewątpliwie rośnie liczba stanowisk i zawodów, w których rozbieżność między dostępnością a zapotrzebowaniem na odpowiednich specjalistów powiększa się z kwartału na kwartał.
Dostęp do pracowników spoza Unii Europejskiej jest rozwiązaniem skutecznym, mogącym zapewnić pokrycie bieżących niedoborów kadrowych, jednak jest to rozwiązanie doraźne, gdyż nie wpływa na rozwiązanie głównego problemu działów rekrutacji, jakim jest nabór i zatrudnienie wykwalifikowanych lub chcących zdobyć kwalifikacje pracowników działów i branż produkcyjnych. Warto tu zaznaczyć, że o ile stanowiska inżynierskie, specjalistyczne i menedżerskie charakteryzują się podobnym poziomem realizacji rekrutacji jak w branżach nieprodukcyjnych, o tyle zatrudnienie osób wykonujących prace związane z obsługą maszyn czy prace montażowe, wykończeniowe, kompletacyjne, takich jak spawacze, szlifierze, tokarze itp., jest coraz trudniejsze i wymaga szerzej zakrojonych działań. Coraz częściej spotykamy się z podejściem firm: „Nieważne jaki, ważne, żeby był. My go sobie już przeszkolimy”. Z jednej strony jest to podejście desperackie, z drugiej – w pełni zrozumiałe. Mimo wszystko nawet takich pracowników niewykwalifikowanych nie ma wielu na rynku. Jeśli są, niekoniecznie chcą w ogóle pracować. Ci wykwalifikowani natomiast wyjechali do pracy za granicę lub ich oczekiwania finansowe znacznie przewyższają możliwości firmy.
POLECAMY
Co w takim przypadku zrobić? Czy jedynym wyjściem jest sięgniecie po pracownika zza wschodniej granicy? Jak w każdej innej kwestii, dopiero po wykorzystaniu wszystkich możliwych opcji należy sięgnąć po kolejne rozwiązanie.
Norma i alternatywa
Zastanawiając się nad alternatywnymi metodami pozyskania pracowników do działów produkcyjnych, warto określić na wstępie, co stanowi dla nas standard (normę), a co nowość (alternatywa) w zakresie działań rekrutacyjnych.
Popatrzmy na to, kogo chcemy pozyskać, a łatwiej określimy kanały komunikacji i rodzaj samej informacji. W przypadku problemów rekrutacyjnych, niezal...