Istnieje teoria mówiąca o tym, że produkcja żywności, stanowiąca aż 10% światowego PKB, powinna być traktowana tak samo jak część najważniejszych krajowych gałęzi przemysłu i stawiana na równi m.in. z dostarczaniem energii, wody, opieką zdrowotną czy nadzorem finansowym. Zakłócenia, a tym samym niedobory na sklepowych półkach, stanowią bowiem realne zagrożenie mające poważne konsekwencje dla obywateli. Jak zatem podnieść poziom bezpieczeństwa w zakładach produkujących żywność i minimalizować ryzyko przestojów? Pomocne mogą okazać się technologie wizyjne.
Sektor produkcji żywności od zawsze boryka się z licznymi zagrożeniami: możliwym zanieczyszczeniem produktów, zmniejszoną podażą składników czy ryzykiem uszkodzeń linii produkcyjnych. Znamy liczne przykłady, kiedy to np. niebezpieczne substancje dostawały się do jedzenia dla niemowląt czy też w burgerach wołowych znajdowano mięso końskie. Niestety, często miało to związek z niewystarczającym przestrzeganiem zasad dotyczących higieny w zakładzie pracy, co w konsekwencji doprowadza do wprowadzenia skażonej żywności do obiegu. Masowe wycofywanie produktów z rynku zagraża reputacji firmy i może znacznie wpłynąć na jej kondycję finansową.
Pandemia Covid-19 pokazała, że dodatkowym utrudnieniem dla producentów mogą być także niewydolne łańcuchy dostaw. Wszystko to sprawia, że wielu producentów zastanawia się obecnie nad tym, jak dodatkowo zwiększyć poziom kontroli BHP,...
Pozostałe 970% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 numerów czasopisma "Menedżer Produkcji"
- Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
- Dodatkowe dokumenty do pobrania i samodzielnej edycji
- ...i wiele więcej!