Quiet quitting, czyli gdy powoli tracimy pracownika

Temat numeru

Odchodzeniu z pracy często towarzyszą huki, krzyki i nadmiar emocji. A co, gdy proces rezygnowania z pracy jest powolny i trwa latami? A co, jeśli nie dotyczy konkretnego pracownika, a całego pokolenia, które stopniowo i po cichu rezygnuje z wytężonej pracy, awansów i rozwoju? Czym jest quiet quitting, jak zauważyć jego objawy i czy można im przeciwdziałać?

Czym jest quiet quitting?

Quiet quitting to zjawisko, w którym pracownik stopniowo wycofuje się z zaangażowania w wykonywane przez siebie obowiązki. Początkowo pracownik nie chce brać na siebie dodatkowych obowiązków, nie chce wdrażać się w nowe działania, potem coraz bardziej pracuje „po linii najmniejszego oporu”. Nie zaniedbuje on swoich obowiązków, a jednak w pracę wkłada minimalną ilość wysiłku. Nie chce uczestniczyć w „wyścigu szczurów”, nie stawia pracy i możliwości awansu na pierwszym miejscu. Rezygnuje z dodatkowych szkoleń, jeśli miałyby odbywać się po godzinach pracy. Broni się przed braniem na siebie dodatkowej odpowiedzialności, jeśli w ślad za nią nie idzie np. podwyżka wynagrodzenia. W zjawisku można dostrzec wiele znamion zdrowego rozsądku – pracownicy budują jasne granice, nie chcą pracować ponad swoje możliwości. A jednak widać w nich również pewną bylejakość. Pracownik staje się roszczeniowy. Nie chce się uczyć, jeśli nie wynikają z tego szybkie profity. Nie chce się rozwijać i poznawać nowych obszarów w organizacji. Zamknięty w wykonywanych przez siebie obowiązkach chce cały czas stać w miejscu i nawet nie zauważa, gdy zaczyna się cofać.

REKLAMA

​​

Quiet quitting oczami pokolenia Z

Hasło „quiet quitting” zaczęło się pojawiać jako viral na TikToku w 2022 r., początkowo w Stanach Zjednoczonych, choć niektórzy doszukują się jego pierwowzoru w Chinach i protestach młodych ludzi w sieci przeciwko pracy ponad miarę. Szybko jednak trend przeniósł się w różne strony świata. Filmiki pokazywały przemęczonych ludzi, pracujących ponad swoje możliwości, lub biorących udział w dodatkowych projektach tylko po to, by zdobyć dodatkowe doświadczenie. Warto zastanowić się, czy quiet quitting to tylko hasło, modne przez chwilę, czy może zapowiedź trendu, który zostanie z nami na dłużej.
Aby spróbować odpowiedzieć na pytanie, czy należy traktować to zjawisko poważnie, należałoby zacząć od charakterystyki pracownika, który dopiero wchodzi na rynek pracy lub od kilku lat się na nim zadomawia. Mowa oczywiście o pokoleniu Z. Pokoleniu Ikea. Pokoleniu instant. Nie rozwodząc się zbyt długo nad charakterystyką tego pokolenia, przypomnę tylko, że często określane jest mianem pokolenia świetnie wykształconego, znającego języki obce, obytego z technologią i szybko się uczącego, jednocześnie nieco niecierpliwego i roszczeniowego, oczekującego szybkich nagród za wykonywaną przez siebie pracę. To pokolenie, które mówi to, co myśli, i potrafi stawiać granice. Wreszcie, to pokolenie, które – żyjąc w poczuciu bezpieczeństwa, zauważyło, jak wiele do zaoferowania ma świat i chce z tego świata czerpać garściami. Dlatego też to pokolenie, które na pierwszym miejscu stawia życie prywatne, a dopiero potem pracę. Zarabiane pieniądze mają być drogą do rea...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 numerów czasopisma "Menedżer Produkcji"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Dodatkowe dokumenty do pobrania i samodzielnej edycji
  • ...i wiele więcej!

Przypisy