Rozmowa z Suzanne Greene, kierownik Programu Zrównoważonych Łańcuchów Dostaw w Center for Transportation & Logistics w Massachusetts Institute of Technology (MIT), specjalistka od nowych metod obliczania, raportowania i kompensacji emisji dwutlenku węgla, zwiększających nasze zrozumienie wpływu tworzenia i dostarczania produktów.
POLECAMY
Pandemia koronawirusa Sars-CoV-2 w wielu miejscach na świecie spowodowała już zerwanie niektórych łańcuchów dostaw. Czy i jak możemy temu zaradzić?
W Centrum Transportu i Logistyki MIT przyglądamy się temu zjawisku. Pandemia postępuje bardzo szybko. Jeszcze kilka tygodni temu byliśmy pewni, że utrzymamy ciągłość dostaw, a w całym systemie nie było jeszcze widać żadnych niedoborów. Jeżeli zamawialiśmy cokolwiek online, towar wciąż był dostępny i były zapasy. Jeszcze dwa, trzy tygodnie temu w całym systemie zaopatrzenia firm znajdowały się odpowiednie rezerwy. Większe, niż moglibyśmy przypuszczać. Problem się jednak rozszerza i w dłuższej perspektywie coraz bardziej widoczne będzie, że nadchodzi czas ciężkiej próby. Pierwsi polegną mali dostawcy, znajdujący się na końcu łańcuchów dostaw. Wśród nich będą ci, którzy zaopatrują wielkie fabryki w małe części, bez których żadna produkcja nie może być kontynuowana. Z branży może zniknąć m.in. wielu poddostawców z Chin, którzy nie są w stanie realizować zamówień.
Ten problem dotyka również wielu polskich firm. Tu również są producenci zamawiający niezbędne części w Chinach. Często są to elementy wytwarzane na specjalne zamówienie. Ponieważ nie da się ich szybko zamówić gdziekolwiek indziej, nasze firmy nie mogą kontynuować swojej produkcji.
Profesor Yossi Sheffi, z którym pracuję, wskazał, że mamy do czynienia z efektem kuli śnieżnej, dlatego skutki tych zjawisk odczujemy z opóźnieniem. Według niego, wkrótce po pierwszej nadejdzie kolejna fala zamykania firm. Już teraz dotkliwe skutki odczuwają branże hotelarska i konferencyjna, które w ogóle nie są w stanie kontynuować swojej działalności. Kryzysem dotknięte zostaną również sieci dostaw żywności. To nie jest już tylko kwestia dóbr produkowanych w Chinach.
Czy i w jaki sposób możemy naprawić zerwane łańcuchy dostaw?
Na to jest za wcześnie, ponieważ nie wiemy, co jeszcze się wydarzy, ale jestem optymistką. Łańcuchy dostaw o niskiej emisji dwutlenku węgla wymagają zmniejszania odległości, na które są transportowane towary. To oznacza więcej produktów spr...