Wierzę, że czas najwyższy spojrzeć na wdrażanie młodych ludzi inaczej – mądrzej. Z większą uważnością i z realną gotowością do zmiany. To nie jest tylko zadanie dla działu HR – to wyzwanie, które powinno stać się częścią całej kultury organizacyjnej. Onboarding to proces, który dotyczy każdego aspektu funkcjonowania firmy. Współpraca między działami, rola liderów, komunikacja na każdym poziomie – wszystko to wpływa na sposób, w jaki nowi pracownicy będą postrzegać organizację i jak dalece zaangażują się w swoją rolę.
Przekształcenie procesu wdrażania młodych ludzi w firmach produkcyjnych wymaga więc zaangażowania całego zespołu, począwszy od menedżerów, przez liderów, aż po pracowników. Tylko wtedy możemy liczyć na realną zmianę, która przyniesie korzyści zarówno organizacji, jak i samym pracownikom.
REKLAMA
Onboarding jako moment kluczowy – od PDF do doświadczenia
Dla młodych onboarding to nie tylko kilka godzin z BHP i oprowadzanie po hali. To moment, w którym podejmują decyzję: czy ja tu chcę być? Dlatego musi być ciekawy, angażujący i dopasowany do ich sposobu myślenia. Co się sprawdza?
- Interaktywne materiały – zamiast prezentacji i dokumentów, dajmy im krótkie filmy (HeyGen, Synthesia), quizy (Kahoot, Quizizz) czy angażujące prezentacje (Tome AI, Canva).
- Technologie immersyjne – VR i cyfrowe bliźniaki fabryk pozwalają im zrozumieć nie tylko to, co mają robić, ale także dlaczego to jest ważne.
- Mentoring z metodą TWI – przewodnik, nie kontroler.
Wdrożenie młodych pracowników – zwłaszcza w branży produkcyjnej – nie może opierać się jedynie na przypisaniu im opiekuna. Mentor nie powinien być jedynie osobą, która odpowiada na pytania i instruuje. Jego rola polega na budowaniu relacji opartej na zaufaniu i wsparciu, dzięki czemu nowy pracownik poczuje się bezpieczny i zaangażowany. Mentoring jest procesem, który może zadecydować o sukcesie onboardingu. Narzędzie...