Rodzi się więc pytanie, czy są sposoby na to, by skutecznie zachęcać pracowników do „dobrej roboty”? By dawali od siebie więcej niż minimum i by przychodzili do pracy chętnie i jeszcze byli zadowoleni? Owszem, są. Problemem jest to, że nie ma złotego środka, który sprawdzi się zawsze i w każdym przedsiębiorstwie. Inną sprawą jest to, że wymaga to ze strony pracodawcy stałego działania. Konsekwencja i cierpliwość to klucz do sukcesu.
REKLAMA
[1] Czym jest zaangażowanie?
Według Słownika Języka Polskiego PWN zaangażowanie to postawa osoby, która jest przekonana o słuszności określonych działań albo celów i zdecydowanie dąży do ich zrealizowania lub osiągnięcia, poświęcając temu wiele czasu, sił i energii.
Zaangażowany pracownik to taki, który koncentruje się na swojej pracy, jest dobrze (nawet entuzjastycznie) nastawiony do jej wykonywania oraz realizuje stawiane przed nim cele biznesowe w większym zakresie, niż jest to niezbędne. Swoją pracą działa w interesie przedsiębiorstwa.
W przypadku zaangażowania pracowniczego mamy do czynienia z dwoma poziomami zaangażowania:
- organizacyjnym, polegającym na:
- identyfikacji pracownika z przedsiębiorstwem,
- wierze w wartości i misję organizacji,
- lojalności wobec przedsiębiorstwa,
- poczuciu przynależności do organizacji,
- chęci długoterminowego zatrudnienia;
- w pracę, przejawiającym się:
- wysoką jakością wykonywanej pracy, często ponad wymagane standardy,
- czerpaniem satysfakcji z wykonywanych obowiązków,
- wychodzeniem z inicjatywą,
- gotowością poświęcenia wolnego czasu na pracę.
Zaangażowany pracownik przynosi wiele korzyści pracodawcy:
- buduje employer branding: ma wpływ na postrzeganie pracodawcy przez interesariuszy zewnętrznych – pozytywnie mówi o swojej firmie;
- obniża poziom rotacji – pracownik wiąże swoją przyszłość zawodową z firmą, a to oznacza oszczędność na kosztach rekrutacji i wdrożenia nowych pracown...