Edukacja zdalna – co kierownik powinien wiedzieć na temat tego typu metod podnoszenia kompetencji?

Sztuka motywowania

Od jakiegoś czasu towarzyszę moim klientom z firm produkcyjnych w zmianie podejścia do organizacji szkoleń. Realia zewnętrzne są takie, że coraz więcej zakładów szkoli lub myśli o realizacji zajęć zdalnych dla swoich pracowników. Dotyczy to właściwie wszystkich typów kursów. Począwszy od szkoleń obowiązkowych, takich jak BHP, a skończywszy na rozwijaniu kompetencji społecznych: komunikacji czy zarządzaniu pracownikami.

Jak wdrażać takie rozwiązania? Na co uważać, by rozwój kompetencji w nowej formule toczył się prawidłowo? Czy te rozwiązania zagoszczą na trwałe, czy miną, gdy zmieni się sytuacja zewnętrzna (pandemia koronawirusa)? Jaka w edukacji zdalnej jest rola bezpośredniego przełożonego – jako osoby wspierającej rozwój podwładnych? Odpowiedzi na te pytania zebrałam w artykule. Są to informacje, które pomogą Ci, jako kierownikowi, świadomie zarządzać szkoleniami w obecnej sytuacji. Zarówno Ty, jak i Twoi podwładni będziecie coraz częściej uczestniczyć w zajęciach zdalnych, więc warto być świadomym specyfiki związanej z tą formą doskonalenia umiejętności.

REKLAMA

Co jest ważne w podejściu do tej zmiany?

Dla wielu firm to zmiana. Na dodatek nieoczekiwana. Co niesie za sobą konkretne konsekwencje. Zanim przejdziemy do analizy sytuacji, jaka obecnie jest w firmach, posłużę się analogią spoza branży produkcyjnej, która pokazuje podobne zjawisko: zmiany wywołanej w opinii większości z nas pandemią koronawirusa. Mam wrażenie, że w taki sposób łatwiej zobaczyć sytuację szkoleń. Odwołam się więc do przykładu, który wszyscy znamy bardzo dobrze. Jest nim tzw. teleporada, czyli inny typ wizyty lekarskiej niż ten, do którego byliśmy przyzwyczajeni. Już chyba na zawsze będzie kojarzyła się nam z pandemią koronawirusa, chociaż telemedycyna (której częścią jest teleporada) to gałąź medycyny, która rozwija się już od lat. Pewnie będziecie zaskoczeni, ale nie tylko za granicą, lecz także w Polsce. Jednak dopiero sytuacja kryzysowa spowodowała, że jej rozwój przyspieszył momentalnie. Jednocześnie okazało się, jak dużo potencjalnych problemów wiąże się z tego typu usługą, szczególnie gdy w opinii pacjentów jest gorszym zastępnikiem, w porównaniu z typową konsultacją lekarską. Na dodatek zdarza się dużo wpadek związanych z zapisywaniem pacjenta na wizytę i jej realizacją: zarówno po stronie przychodni, jak i pacjentów. Bo procedury dotyczące przyjęć osobistych – niekoniecznie sprawdzają się przy teleporadach. To wszystko niestety powoduje chaos i dominuje nauka na błędach, niestety nie na cudzych, a na własnych.
Przytaczam ten przykład, bo świetnie obrazuje to, co wydarza się lub może się wydarzyć w firmie w trakcie przechodzenia na nauczanie zdalne, a warto o ty...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 numerów czasopisma "Menedżer Produkcji"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Dodatkowe dokumenty do pobrania i samodzielnej edycji
  • ...i wiele więcej!

Przypisy