Produkcja nie wybacza słabości – mówi się często w halach fabrycznych. Jednak to tylko część prawdy. To nie brak emocji, ale umiejętność zarządzania nimi stanowi o sile lidera. W tej roli stres nie jest gościem – to codzienny TOWARZYSZ. Bywa motywatorem, ale i niszczycielem. Sztuczna inteligencja, która wkracza do świata produkcji, staje się dodatkowym czynnikiem stresogennym – wspierając i zaburzając codzienność. Poznanie mechanizmów stresu i umiejętne ich wykorzystanie to Twoje być albo nie być. Wchodzisz czy się wypalasz?
Autor: Marcin Bulek
Menadżer produkcji w Hager Group. Posiada ponad 20-letnie doświadczenie w branży motoryzacyjnej i elektrotechnicznej. Zarządzał dużymi zespołami produkcyjnymi liczącymi około 300 osób w pięciu globalnych korporacjach. Odpowiedzialny pośrednio za procesy montażu, zgrzewania, lutowania czy wtrysku tworzyw. Certyfikowany Six Sigma Green Belt, pasjonat Lean Manufacturing, absolwent Politechniki Krakowskiej, Politechniki Śląskiej, studiów podyplomowych i sporej ilości szkoleń.
Głównym zadaniem każdego działu produkcji jest wyprodukowanie zaplanowanej ilości zgodnych z wymaganiami klienta wyrobów, w przewidzianym czasie, przy optymalnym wykorzystaniu zasobów ludzkich. W teorii brzmi prosto i klarownie. W praktyce produkcyjnej każdego dnia pojawiają się setki drobnych przeszkód, które oddalają nas od tego celu. I choć nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, wiele z tych przeszkód wynika z powtarzalnych błędów, które można wyeliminować. To właśnie codzienne, pozornie drobne zaniedbania często decydują o tym, jak finalnie kończymy dzień.
Bądźmy szczerzy. Większość z nas doświadczyła, niektórzy stosowali, część dalej uprawia. Szczęśliwi ci, którzy refleksję mają za sobą i przeszli na dobrą stronę mocy. Im szybciej się zorientujesz – tym lepiej dla Ciebie i Twojego zespołu. Intencje zwykle są słuszne, jednakże nad konsekwencjami niekoniecznie rozmyślamy… a może warto?
Każde środowisko pracy, w tym także hala produkcyjna, to miejsce, gdzie różnorodność charakterów, doświadczeń i perspektyw spotyka się w jednym celu – realizacji zadań. Nieuniknione w takim otoczeniu są sytuacje konfliktowe, które mogą pojawić się w związku z różnymi oczekiwaniami, presją czasu czy odmiennymi podejściami do pracy. Pytanie jednak brzmi: czy konflikty na produkcji są zawsze czymś negatywnym?
W czasach niepewnych, w których przyszło nam obecnie funkcjonować, przywództwo nabiera na sile. Jednak kiedy zapytać ludzi, po czym rozpoznają prawdziwego przywódcę, z dużym prawdopodobieństwem nie usłyszymy wszystkiego. „Nie usłyszymy” – to słowo klucz. Pierwsi w naszych wyobrażeniach pojawią się charyzmatyczni mówcy poruszający tłumy swoimi przemowami. W drugiej kolejności będą entuzjastyczne dusze towarzystwa, organizatorzy lubiący pracę z ludźmi. Co jednak jeśli brakuje im kluczowej cechy autentycznego przywództwa? Neurobiologia i psychologia społeczna pokazują, że cechą tą jest aktywne słuchanie, które zmienia zasady gry. Wzmacnia zaufanie, poprawia wydajność zespołu, a w dzisiejszym skomplikowanym świecie jest umiejętnością przywódczą, której nie można przeoczyć.
Wypadki chodzą po ludziach, jak mówi popularne przysłowie. Nie ma dnia, aby w mediach nie informowano nas o sensacyjnych zdarzeniach, głównie na naszych polskich drogach. Podobnie jest z wypadkami przy pracy. Według Głównego Urzędu Statystycznego tylko w 2023 r. zgłoszono 68 663 osoby poszkodowane w wypadkach przy pracy, o 3,1% więcej niż w 2022 r. Śmiem twierdzić, że w większości przypadków odpowiednie dochodzenia powypadkowe są w stanie zidentyfikować przyczyny zdarzeń i dać konkretne wskazówki, jak w przyszłości uniknąć podobnych incydentów. Dlaczego więc statystyki rosną?
Każdy z nas, pracując w środowisku biznesowym, na co dzień ma do czynienia ze spotkaniami służbowymi. Im większa firma i im wyżej w strukturach, tym nasze kalendarze stają się coraz to bardziej zagęszczone. Wreszcie dochodzi do momentu, kiedy przydatna staje się umiejętność wybierania priorytetów.
Spośród wielu kompetencji twardych i miękkich, jakie powinien zdobyć skuteczny menedżer, jedna, związana z codzienną komunikacją, wysuwa się na prowadzenie. Jest nią umiejętność udzielania informacji zwrotnej. Ci, którzy opanowali tę sztukę i wykorzystują ją w codziennej pracy, zdecydowanie wzmacniają pozycję lidera w zespole, ale przede wszystkim budują solidną podstawę komunikacji. Jak więc sprawić, aby właśnie ta kompetencja weszła nam w krew? Jakiej metody użyć? W jakich sytuacjach stosować? Czy możliwy jest jeden schemat, czy też należy zastosować podejście indywidualne? Liczę na to, że choć niektóre z tych pytań nie pozostaną bez odpowiedzi.