Mikrozarządzanie (ang. micromanagement) to styl przywództwa oparty na nadmiernej kontroli i ścisłym nadzorze nad pracownikami, który nie tylko ogranicza ich autonomię, ale także podważa ich poczucie kompetencji. Jest to sygnał braku zaufania w umiejętności zespołu i przekonanie, że bez stałej ingerencji przełożonego zadania nie zostaną wykonane właściwie.
Chociaż w wyjątkowych sytuacjach, takich jak wdrażanie nowych pracowników czy koordynowanie projektów o krytycznym znaczeniu, drobiazgowe zarządzanie może być uzasadnione, w większości przypadków jego skutki są destrukcyjne. Przewlekłe mikrozarządzanie prowadzi do frustracji, demotywacji i spowolnienia pracy, a w dłuższej perspektywie do wypalenia zawodowego i zwiększonej rotacji pracowników.
Z pozoru może się wydawać, że drobiazgowe monitorowanie działań zespołu zapewnia większą efektywność i lepszą jakość pracy. W rzeczywistości jednak nieustanne ingerowanie w sposób wykonywania zadań, wymaganie ciągłych raportów, narzucanie nierealistycznych terminów czy mnożenie niepotrzebnych zatwierdzeń nie tylko osłabia inicjatywę pracowników, ale także sprawia, że menedżer traci cenny czas na kwestie operacyjne zamiast koncentrować się na tematach strategicznych.
Jeśli masz trudności z delegowaniem zadań, obsesyjnie koncentrujesz się na detalach, regularnie domagasz się aktualizacji i kontrolujesz niemal każdy aspekt pracy zespołu, być może nieświadomie wpadasz w pułapkę mikrozarządzania. Przeanalizujmy więc, jakie są jego przyczyny, konsekwencje oraz sposoby na wyjście z tego destrukcyjnego schematu.
REKLAMA
Skąd ten wybór?
Mając doświadczenie pracy z mikrozarządzającym przełożonym, mogłem z bliska obserwować, co skłania liderów do stosowania tego stylu zarządzania. W wielu przypadkach wynikało to ze strachu przed porażką. Menedżer był przekonany, że jedynie ścisła kontrola nad każdym aspektem pracy zespołu gwarantuje sukces, nie dostrzegając przy tym długoterminowych konsekwencji takiego podejścia. Często towarzyszyła temu silna potrzeba kontroli, wynikająca z błędnego przeświadczenia, że im więcej szczegółów ma pod nadzorem, tym bardziej kompetentny się staje.
Widziałem również, jak kultura organizacyjna sprzyjała takim zachowaniom. Jeśli w firmie dominuje autorytarny styl przywództwa, mikrozarządzanie staje się akceptowaną normą. Problemem bywa także brak umiejętności przywódczych. Wielu liderom brakuje narzędzi i wiedzy, jak skutecznie delegować zadania oraz obdarzać zespół więks...