Brzmi znajomo?
Gdy patrzę na produkcję, to mam wrażenie, że my – dorośli – też właśnie kończymy rok szkolny. A ten rok to nie 365 dni, to dekady. Część z nas harowała jak uczniowie–olimpijczycy. Automatyzacja, dane, digitalizacja, systemy MES, Przemysł 4.0, a teraz jeszcze AI.
Ktoś musiał to wszystko wymyślić, wdrożyć, rozgryźć. A druga część? No cóż, trochę ściąg, trochę ślizgania się i bardzo dużo „będzie dobrze”. Jak to mówią: „w korpo temat przemilczany wystarczająco długo – rozwiązuje się sam”.
REKLAMA
Wakacje dla ciała już były. Teraz czas na wakacje dla mózgu
Pamiętasz, kiedy ostatni raz musiałeś podnieść coś ciężkiego w pracy? Ja nie (chociaż tak naprawdę pamiętam, ale na potrzeby tego felietonu udaję, że nie). Wózki, manipulatory, automaty,...