Bartłomiej Kotlarski: Ach, te postanowienia noworoczne – kto ich nie kocha? Lista pełna ambitnych planów: schudnąć, nauczyć się hiszpańskiego, zostać mistrzem biegu firmowego lub squasha. A potem luty przychodzi jak kubeł zimnej wody, a my wracamy do starych nawyków, tłumacząc się brakiem czasu. W robocie sprawy wyglądają podobnie: nowy rok to okres ambitnego planowania, refleksji nad minionymi porażkami i wyznaczania celów na przyszłość. Jednak jak zrobić to tak, by postanowienia nie były tylko jednosezonowym trendem, jak modne filtry na Instagramie?
REKLAMA
Łukasz Szyndrowski: Jak co roku, czas na noworoczne postanowienia. Wszyscy obiecujemy sobie, że „od teraz będzie lepiej” – „schudnę”, „zacznę ćwiczyć”, „będę bardziej produktywny”. Ba! Ja to nawet zimny prysznic co ranek zacząłem brać, aby dopaminę trzymać w ryzach. Każdy ma swoje pomysły na początek roku, pytanie, jaki pomysł ma przemysł w Polsce? Wydaje mi się, że mógł nieco zapomnieć o swoich postanowieniach. Wiem, że to trudne, ale… może warto spojrzeć na naszą rzeczywistość i postanowić coś naprawdę rewolucyjnego? Bo jeśli nie teraz, to może się okazać, że jako kraj przemysłowy naprawdę zaczniemy wypadać z trasy już na pierwszym zakręcie.
Będę dbał o równowagę między życiem zawodowym a prywatnym
Przypomina mi się historia szefa produkcji, nazwijmy go Panem Andrzejem, który pewnego styczniowego dnia postanowił „odzyskać swoje życie”. Na początek: żadnych e-maili po godzinie 18:00. Potem: obowiązkowe sobotnie obiady z rodziną.
Jak to się skończyło? Jego zespół przestał dzwonić i pisać z pierdołami oraz zaczął mniej pracować po godzinach, a Andrzej zaczął zaskakiwać wszystkich pomysłami i prawidłowym podejściem w poniedziałkowe poranki. Jak się okazało, relaks z dobrą książką działał lepiej niż pięć espresso każdego dnia pracy.
Balans między pracą a życiem prywatnym nie jest luksusem, to konieczność. Wypoczęty lider to lider skuteczny, a przede wszystkim – bardziej ludzki. Chcesz być wzorem dla zespołu? Zacznij od siebie.
Oczywiście nie namawiam do drastycznych cięć i odrzucenia komunikacji z firmą zaraz po wyjściu z biura. Jednak trzeba sobie uświadomić, że zespół nauczony autonomicznych odruchów bazujących na standardach i wiedzy, z pewnością nie będzie Cię niepokoił, gdy grasz w tego squasha po 18:00.