Po drugiej stronie rekrutacyjnego lustra

Rozwój i sukcesja

W rekrutacji, tak jak w życiu, czasem ciężko ocenić sytuację z perspektywy innych osób. „Wejście w buty” kandydata wymaga wysiłku, chęci i czasu, którego zawsze brakuje. Jednak doświadczenia wielu firm pokazują, że gdy zdecydujemy się na ten krok, otworzą się przed nami prawdziwe pokłady najcenniejszych i unikalnych informacji na temat naszych procesów. Jak zatem do nich dotrzeć i spojrzeć na rekrutację z perspektywy kandydata?

Historia kandydatki Agaty

Wyobraźmy sobie pewną sytuację: rekruterka Monika poszukuje nowej osoby do zespołu analitycznego. CV Agaty – specjalistki z trzyletnim doświadczeniem – zwróciło jej uwagę. Rozmowa wstępna i testy kompetencyjne przebiegły pomyślnie, więc Monika zaprasza Agatę na rozmowę rekrutacyjną do siedziby firmy. Po spotkaniu hiring manager potwierdza, że Agata pasuje do profilu stanowiska. Monika dzwoni zatem do niej z ofertą zatrudnienia, jednak po kilku dniach namysłu Agata decyduje się podjąć pracę w innej firmie. 

REKLAMA

​​

Brzmi znajomo? Każdy na pewno uczestniczył w dziesiątkach takich procesów. Być może, z perspektywy rekruterki, nie wyróżnia się on niczym. Płynna komunikacja z biznesem i kandydatką, rozmowy, spotkania, złożenie i odrzucenie oferty. Czy jednak rzeczywiście był to proces jak każdy inny? Czy Monika wie, dlaczego Agata ostatecznie zrezygnowała? Spójrzmy, co miało wpływ na perspektywę kandydatki.

Tylko Agata wie,...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 numerów czasopisma "Menedżer Produkcji"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Dodatkowe dokumenty do pobrania i samodzielnej edycji
  • ...i wiele więcej!

Przypisy