Onboardingowa rozpusta! O tym, dlaczego warto inwestować i rozwijać proces wdrożenia w firmie

Taka sama sytuacja pojawia się, kiedy pracownik wraca do firmy po długiej nieobecności chorobowej lub w momencie rozstania z firmą. Każdemu z tych etapów towarzyszą mniej lub bardziej skrajne emocje i doświadczenia. Mogą pojawiać się obawy, ekscytacja, stres, radość czy złość. W głowie pojawia się wiele pytań i niewiadomych. 

​​

Nie bez przyczyny poważna zmiana pracy, reorganizacja firmy, zmiana stanowiska pracy, zwolnienie z pracy oraz zmiana jej warunków  lub otoczenia mają powyżej 20 punktów w skali

Oceny Społecznego Reagowania[1].

Na każdym z tych etapów ważne jest, aby zaopiekować się pracownikiem, utrzymać jego zaangażowanie i reagować najszybciej, jak to możliwe, kiedy pojawiają się pierwsze trudności lub wątpliwości.

Według raportu „Onboarding po polsku” Gamfi 2022, jeden tydzień trwał proces wdrożenia ponad połowy pracowników w polskich firmach, a równoważny procent pracowników określił, że potrzebuje więcej, niż jednego miesiąca na wdrożenie.

W wielu firmach zakres działań w obszarze wdrażania pracowników jest dobrze znany i realizowany w mniej lub bardziej formalny sposób.

Chaos wdrożeniowy zamienia się w przewidywalną rzeczywistość, która obniża napięcie, jest określona w czasie. Znane są cele każdego kroku, do którego można określić wskaźniki. Wypracowanie standardów wdrożenia jest indywidualne dla każdej firmy. Można dzięki temu jeszcze lepiej wykorzystać czas i obniżyć koszty wdrożenia.

Czym jest PRE-ONBOARDING?

Od przyjęcia oferty przez kandydata do pierwszego dnia pracy mija od kilku dni do oko...