Czasami wykonując obowiązki służbowe, zdarza nam się zorientować, że ktoś na nas patrzy. Z tym że nie robi tego bezpośrednio, twarzą w twarz, ale poprzez podwieszone pod sufitem czy na ścianie czarne pudełeczko. A w tym pudełku czasami coś się zaświeci, odbije albo błyśnie. To właśnie znak, że Wielki Brat patrzy, a monitoring wizyjny działa. W związku z faktem, że może on ingerować znacząco w nasze życie, dobrze jest mieć wiedzę, co to jest, na jakiej podstawie działa oraz kiedy i jak wolno go naszym pracodawcom stosować.