Przygotowując i prowadząc warsztaty dla menedżerów, często spotykam się z przekonaniami, że do sukcesów w zarządzaniu ludźmi potrzebne są jakieś tajemne techniki czy metody albo „wrodzone predyspozycje”, podczas gdy bazą i fundamentem, a także często – niestety – nieodrobioną lekcją pozostaje efektywna komunikacja. Oczywiście każda organizacja ma swój unikatowy system komunikacji, a wraz z rozwojem nowoczesnych technologii zmianie ulegają sposoby komunikacji i jej kanały, wciąż jednak jest ona bezpośrednio powiązana z podstawowymi funkcjami zarządzania, takimi jak: planowanie, organizowanie, kontrola i motywowanie. Powiedziałabym, że umiejętność skutecznego komunikowania się jest podstawowym narzędziem każdego lidera. Dwie czy trzy dekady temu w szkole raczej nie uczono nas kompetencji miękkich, w tym skutecznego porozumiewania się, więc nadal wielu z nas robi to po prostu intuicyjnie. W przypadku menedżerów, którzy zawodowo zajmują się komunikacją (prowadzą spotkania, przekazują informacje pracownikom, udzielają feedbacku, delegują cele i zadania) ta intuicja okazuje się często niewystarczająca. Cała „zabawa” z komunikacją polega na tym, że nie można tego nie robić, bo nawet jeśli nic nie powiemy lub nie zareagujemy, to też przekazujemy tym samym pewną informację.
Waga informacji
Informacja jest towarem i źródłem władzy, dlatego tak ważne jest zarządzanie informacją w organizacji. Wyobraźmy sobie brak przepływu informacji np. między działem planowania a produkcją albo między działem utrzymania ruchu a produkcją – w tej branży brak sprawnego przepływu informacji może w ekstremalnych przypadkach kosztować kogoś życie lub zdrowie, a już na pewno zaważyć na kondycji całego przedsiębiorstwa. Za zarządzanie informacją w organizacji odpowiedzialna jest właśnie kadra kierownicza. Przerzucanie całej odpowiedzialności za ten aspekt funkcjonowania firmy na dzia...