Górki i dołki produkcyjne, czyli podsumowanie produkcyjnego meetupu w Bieruniu

Meetup produkcyjny

Produkcyjny meetup na stałe wszedł w kalendarz wydarzeń produkcyjnych. Trzecia odsłona (i nie ostatnia w tym roku) tego wydarzenia skierowanego do szefów produkcji i osób sympatyzujących z działem produkcji oDbyła się 18 października 2024 w jednym z zakładów Hager Group w Polsce – w Bieruniu. Kiedy pasjonaci i entuzjaści produkcji spotykali się po raz pierwszy, nikt nie myślał nawet, że odbędzie się kolejna edycja, a co dopiero, jak będzie ona wyglądała. Jednak po niespełna roku jesteśmy po trzecim wydarzeniu i znamy już termin czwartego meetupu, który będzie nie tyle podsumowaniem tego, co dotychczas, ile zaproszeniem do dalszego współtworzenia tego wyjątkowego eventu.

Od kameralnego spotkania osób związanych z produkcją doszliśmy do think tanku, który omawia realne wyzwania zakładów produkcyjnych, które coraz chętniej zostają hostami i zapraszają organizatorów do odwiedzania kolejnych fabryk. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać do pozytywów płynących ze spotkania kilkudziesięciu szefów produkcji z różnych branż, różnych organizacji w jednym miejscu, nakreślenia im wyzwania do omówienia, dania przestrzeni (czegoś do zjedzenia i nieograniczonej kawy), żeby otrzymać naprawdę kawał merytoryki i propozycji, co można zrobić, żeby z przedstawionym zagadnieniem stanąć w szranki. Dotychczas dwie firmy zdążyły się przekonać, jak bardzo procentuje otwartość i zaproszenie takich osób do swojego świata. Coś, co dla wielu nadal jest zagrożeniem, w rzeczywistości okazuje się ogromną wartością dodaną i szansą na spojrzenie na swój własny świat z nowej, innej perspektywy.
Dotychczasowe dwie edycje Produkcyjnych Meetupów w formule think tanków odbyły się w kwietniu w firmie White oraz w październiku w firmie Hager. Z wynikami spotkania w firmie White czytelnicy „Menedżera Produkcji” mogli zapoznać się w numerze 80. natomiast dziś chcemy podsumować październikowe wydarzenie, które odbyło się w Bieruniu w zakładzie, który został oddany do użytku w sierpniu 2023 r. i jest jedną z trzech lokalizacji Hager Group w Polsce. Zakład zaskakuje poziomem zaawansowania nie tylko sprzętu produkcyjnego, ale także nowoczesnymi rozwiązaniami związanymi z salkami, przestrzenią wspólną, kantyną i wieloma innymi aspektami. Co od samego początku odczuliśmy i co potwierdzili uczestnicy październikowego spotkania, to niesamowita gościnność i otwartość całej załogi firmy Hager, która nie tylko zaopiekowała się nami od samego początku, ale nie dała nam odczuć, jakbyśmy byli tam obcy. Pomimo że praktycznie wszyscy (prócz organizatorów) byli w zakładzie po raz pierwszy i po raz pierwszy spotkali się z przedstawicielami Hager Group, mieli wrażenie, jakby znali się od lat i byli kimś w rodzaju „starych znajomych”, bo tak zostaliśmy wszyscy przyjęci przez hosta.
Takie przyjęcie tym bardziej nastroiło wszystkich na jakże istotny temat, który został przygotowany do przepracowania na ten dzień:

  • Górki i dołki produkcyjne – jak się martwić konstruktywnie w ujęciu przygotowania do kolejnych cykli rynkowych? Czyli jak nawigować roztropnie również zasobami ludzkimi na produkcji, aby zachować marżowość i moce?
  • Kiedy zacząć myśleć o zatrudnianiu nowych pracowników? Co robić z ludźmi, żeby ich nie tracić, ale także jak poradzić sobie z nadmiarem pracowników, gdy góry zamówień produkcyjnych przechodzą w doliny?
  • Czy społeczna odpowiedzialność biznesu to iluzja? Kiedy kończy się wizja, a zaczyna biznes? Co firmy powinny stawiać na pierwszym miejscu – wartości czy zyski?
     

W perspektywie obecnych czasów, gdzie zmienność wydaje się chlebem powszednim, a brak jakiejkolwiek stabilności zmusza nas każdego dnia do budowania wszystkiego od nowa, temat związany z CSR-em oraz z tym, jak zarządzać posiadanymi zasobami ludzkimi w kontekście ich wykorzystania w czasie, gdzie mamy nadmiar rąk do pracy, oraz ich braku, gdy zalewają nas zamówienia, wydaje się jak najbardziej na miejscu. Mimo że temat trafiony, to niezwykle trudny i wydaje się nieuchwytny w żadne ramy i twarde dane. Zatem jak przeprowadzić warsztaty? Jak znaleźć rozwiązania albo rekomendacje dla hosta, który nas gościł, aby płynęła z tego wartość dla organizacji, która dała nam przestrzeń do dyskusji w tak istotnym temacie? Trzeba przyznać, że organizatorzy poprzeczkę postanowili zawiesić sobie wysoko.
Spotkanie zawsze rozpoczyna się od rozgrzewki interpersonalnej, której głównym punktem poza wprowadzeniem do spotkania jest poznanie się wszystkich uczestników. Każdy ma około minuty na to, aby się przedstawić i opowiedzieć kilka zdań o sobie w kontekście życia na produkcji, ale i tego wszystkiego, co robi i kim jest poza światem produkcji. Dzięki temu łatwiej pracuje się potem w grupach, a za każdym razem zależy nam, aby ta praca była bardzo efektywna, więc poznanie się i komunikacja jest punktem, który organizatorzy na stałe wpisali w cykl spotkań. Nawet jeśli niektórzy byli z nami już po raz trzeci, to z przeprowadzonego badania wynika, że raz po raz grupa rotuje i stale pojawiają się nowe twarze i nowi entuzjaści Produkcyjnych Meetupów. 

Rozgrzewka interpersonalna za nami, więc można zaczynać rundę zasadniczą. Kiedy po krótkim wprowadzeniu w świat Hager Group prowadzonym przez Marcina Bulka – kierownika produkcji zakładu w Bieruniu – mieliśmy przejść do omawiania merytoryki i ustalenia dalszych kroków, okazało się, że gościnność hosta znów nas zaskoczyła, ponieważ w zakładowej kantynie czekało na wszystkich śniadanie. Ucieszyło ono szczególnie tych, którzy musieli wyjechać dość wcześnie, aby dotrzeć przed godziną 9:00 do Bierunia, a ludzie zjechali się praktycznie z całej Polski. Cieszy fakt, że wydarzenie nie jest jedynie lokalną atrakcją, która ściąga uczestników jedynie zza płotu, a pomału ma zasięg ogólnopolski. Wiele osób przejechało znaczną liczbę kilometrów, żeby tego dnia popracować w zakładzie Hager Group w Bieruniu.

Praca na ten dzień została podzielona na dwie tury. Pierwsza odbywała się w trzech grupach, z których każda pracowała nad dwoma case studies:

  • „Klęska urodzaju” – firma z nadmiarem zamówień i brakiem ludzi.
  • „Chude lata” – firma w hamującym sektorze. Za dużo ludzi, za mało zleceń.
     

Każda grupa miała za zadanie przygotować rekomendacje, co zrobić, jak sobie poradzić i jakie działania należy podjąć w perspektywie krótko- i długoterminowej, aby firma przetrwała.
W trakcie pracy każda grupa pod przewodnictwem przedstawicieli Hager Group odbyła plant tour, w czasie którego mogliśmy zobaczyć nowoczesną fabrykę wyposażoną w rozwiązania na najwyższym poziomie – od ergonomicznych stanowisk montażu ręcznego, po autonomiczne wózki przewożące wyrób pomiędzy stanowiskami i przekazującymi na magazyn. 

Po zakończeniu pierwszej części pracy i odbyciu plant touru spotkaliśmy się wszyscy na zakładowej stołówce, gdzie był czas na zjedzenie lunchu i networking oraz wymianę spostrzeżeń po wizycie w zakładzie. Opracowane podczas warsztatów rekomendacje, co organizacja powinna zrobić w każdym z dwóch przypadków, po powrocie z lunchu każda grupa miała okazję zaprezentować i krótko przedyskutować z resztą uczestników. Co ciekawe, każda z grup potraktowała to samo zagadnienie inaczej. Grupa A podeszła do tematu bardziej z pespektywy pracownika i uwzględniła głównie (ale nie wyłącznie) aspekty pracownicze, które pomogłyby zatrzymać kluczowych pracowników. Grupa B podeszła do tematu biznesowo i głównym celem wynikającym z ich podejścia było utrzymanie biznesu, niedoprowadzenie do upadku i przetrwanie do momentu zmiany koniunktury. Natomiast grupa C, okrzyknięta mianem „marzycieli”, skupiła się nad tym samym case study z perspektywy CSR i tego, jak w każdej sytuacji biznes powinien reagować, mając na uwadze przede wszystkim dobro społeczne (Tabela 1).

Tabela 1

Wymiana doświadczeń i podejścia do tego samego tematu z tak różnych perspektyw pokazuje, że warto nasze podejście do życia weryfikować poprzez zderzenia z innymi, ponieważ – jak się okazało – każda z grup zgadzała się również z podejściem i pomysłami pozostałych, więc potwierdziło się to, co od początku jest ideą Produkcyjnych Meetupów – że wymiana doświadczeń i rozmowy bez pudru i zakrzywiania rzeczywistości mają ogromną wartość i pomagają wszystkim uczestnikom lepiej diagnozować problemy i radzić sobie w produkcyjnej codzienności. Po krótkiej przerwie uczestnicy mogli wykorzystać w praktyce poglądy, którymi wymienili się w trakcie podsumowania warsztatów, ponieważ na zakończenie, jako drugą część pracy na ten dzień, organizatorzy przygotowali debatę w formule przypominającej debatę oksfordzką.
Zasady debaty #3PMU Hager (w formule oksfordzkiej):

  1. Debata składa się z dwóch zespołów:
  • Propozycja (za tezą) – broni argumentów zgodnych z tematem debaty.
  • Opozycja (przeciw tezie) – kontrargumentuje i próbuje podważyć tezę.
     
  1. Na początku debaty jest ogłaszana teza, zespół Propozycja broni tej tezy, a druga ekipa stara się ją obalić. Teza #3PMU Hager: „Społeczna odpowiedzialność biznesu to iluzja”.
  2. Kolejność wypowiedzi – każdy z zespołów ma określony czas na wypowiedź. Najpierw wypowiada się osoba z zespołu Propozycja, potem z drużyny Opozycja i tak na zmianę:
  • Propozycja 1,
  • Opozycja 1,
  • Propozycja 2,
  • Opozycja 2,
  • i tak dalej…
     
  1. Czas wystąpień – każdy mówca miał 1,5 minuty na przedstawienie swoich argumentów.
  2. Kontrargumenty – każdy zespół nie tylko przedstawia swoje argumenty, ale też odpowiada na argumenty przeciwnika, próbując je obalić.
  3. Ocena – po każdej rundzie grupa sędziów ocenia, kto przedstawił lepsze argumenty i bardziej rzeczowo ich bronił.
  4. Zwycięzca – o wyniku debaty decyduje grupa „sędziów”, oddając głos po poszczególnych rundach. Wygrywa ten zespół, który lepiej uzasadnił swoje stanowisko i zdobędzie więcej głosów.
     

Każdą z rund sędziowie ocenili jako wygraną przez Opozycję. Zdaniem sędziów Opozycja skuteczniej wykorzystywała przykłady i bardziej rzeczowo uzasadniała słuszność CSR-u i tego, że społeczna odpowiedzialność biznesu jednak nie jest iluzją. Na koniec wszyscy uczestnicy odnieśli się do tej tezy i głosowali „za” lub „przeciw” w celu zbadania ogólnego podejścia do tematu CSR.

 

Po raz kolejny spotkanie dla ludzi produkcji w formule think tanku sprawdziło się zarówno ze względu na uczestników, jak i gościnę hosta. Firma Hager zadbała o każdy możliwy element, a uczestnicy odpłacili się zaangażowaniem. Dodatkowo biorąc pod uwagę, że są w Polsce firmy, które już dziś – w czasach, kiedy CSR często jest zabiegiem PR-owym, który zniechęca ludzi do jego wdrażania i podążania tą ścieżką – realizują założenia społecznej odpowiedzialności, a do tego pośród obecnych szefów produkcji jednak dominuje pogląd, że społeczna odpowiedzialność biznesu nie jest iluzją, to naprawdę możemy ze spokojem i optymizmem patrzeć w przyszłość. Nie tylko jako osoby zarządzające produkcją, ale jako społeczeństwo.

Przypisy