Rekrutacja open house

Czy warto wypróbować ją w małej firmie?

Z praktyki kierownika produkcji

Metoda open house wciąż należy do najmniej popularnych metod rekrutacji, mimo że jej elementy zaczynają gościć w różnych firmach. A jednak w dobie rynku pracownika, gdy potencjalny kandydat chce mieć pełną wiedzę na temat firmy, z którą miałby się związać, dobrze ją stosować. Czy metoda drzwi otwartych sprawdzi się w małej firmie?


Na czym polega open house? To metoda drzwi otwartych. Podobnie jak biuro nieruchomości, które mając na sprzedaż dom, zaprasza potencjalnie zainteresowanych do jego obejrzenia, tak pracodawca, dysponując wolnymi wakatami, może zaprosić potencjalnie zainteresowanych kandydatów do siebie. Podczas spotkania obejrzą oni firmę, posłuchają o tym, co firma proponuje, w jaki sposób się w niej pracuje, będą zadawać istotne dla nich pytania. Co ważne, porozmawiają też bezpośrednio z potencjalnymi przełożonymi oraz z innymi pracownikami. Mogą zobaczyć, jaka atmosfera i kultura organizacyjna panuje w firmie.

REKLAMA

​​

Rekrutacja metodą open house w małej firmie

Metoda rekrutacji open house może być szczególnie przydatna w sytuacji, kiedy mamy w firmie wiele wakatów do obsadzenia. Przyda się, gdy szukamy ludzi niesztampowych, kreatywnych, takich, którzy będą kreować stanowiska nie do końca dookreślone. W luźniejszych rozmowach można wtedy rozmawiać o wizji firmy i o pomysłach na nią. A jak to wygląda w przypadku małych firm? Sam schemat działania będzie podobny, jednak oprócz plusów prowadzenia procesu rekrutacji w ten sposób mogą się pojawić pewne nowe minusy.

Przebieg działań w metodzie open house w małej firmie

Zaczynamy jak zawsze – komunikujemy na rynku, że szukamy pracowników. Oprócz standardowych ogłoszeń rekrutacyjnych można zorganizować proces rekrutacji, który będzie przypominał kampanię reklamową. W ramach takiej kampanii zapraszamy osoby, które mają ochotę poznać firmę i panującą w niej atmosferę. Warto oczywiście już na początku zasygnalizować, czym się zajmujemy i jakie mamy wolne wakaty. Jeżeli prowadzimy programy stażowe czy szukamy praktykantów, również należy o tym wspomnieć. W ramach kampanii informacyjnej podaje się datę spotkania otwartego. Najlepiej zarezerwować na nie cały dzień, na przykład sobotę, i zaangażować w te działania jak najwięcej pracowników firmy.
W pierwszej kolejności organizuje się część oficjalną. Aby zaoszczędzić czas, może to być jedno duże spotkanie, w trakcie którego przedstawione zostaną firma i jej filozofia, opowiemy też pokrótce, kogo szukamy i dlaczego. Następnie, w ramach części półoficjalnej, warto podzielić kandydatów pomiędzy różne sale i zakątki firmy, w których można porozmawiać z przedstawicielami działów, osobami...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 numerów czasopisma "Menedżer Produkcji"
  • Dostęp do wszystkich archiwalnych artykułów w wersji online
  • Dodatkowe dokumenty do pobrania i samodzielnej edycji
  • ...i wiele więcej!

Przypisy